sobota, 14 lipca 2012

XIV

*Oczami Vciky *
Wstałam rano okropnie bolała mnie głowa i byłam zmęczona , nawet nie wstawałam z łóżka bo wiedziałam że zawsze przy bólu głowy wymiotuje a strasznie tego nie lubię , na samą myśl skrzywiłam się . Leżałam tak i rozmyślałam jak to będzie , nie chciałam wracać do Polski dla mnie to był nudny kraj szczerze mówiąc nie lubiłam go , do mojego pokoju po cichu weszła Emm
- Nie śpisz już  , jak się czujesz lepiej ci - zasypała mnie pytaniami widać było że bardzo się martwi
- Nie wstałam jakieś pół godziny temu i cholernie boli mnie głowa , zawaliłam ostatni tydzień z chłopakami a ja siedze chora  jestem beznadziejna - powiedziałam odrazu się smucąc
- Heej ! nie smutaj za jakąś godzine przyjdzie lekarz a ja mam zajebista nowinę dziewczyno - powiedziała entuzjastycznie Emm
- No jaką ?
- Dzwoniła moja mama i powiedziała że razem z twoimi rodzicami przeprowadzają się do Londynu i kupili bliźniaka dziś powinny przyjść klucze ! - powiedziała radośnie cały czas się uśmiechając
- Naprawdę o jezuuu ! zaczęłam krzyczeć a na końcu rozpłakałam się ze szczęścia
- Ej głupia nie płacz ! nasze marzenia się spełnią zostajemy tu mamy wspaniałych przyjaciół a co najważniejsze siebie ! - powiedziała Emm i mnie mocno przytuliła !
- Wiesz Emm cieszę się że cie mam kocham cię siostro - powiedziałam i obie się rozpłakałyśmy
Pół godziny później przyszedł lekarz zbadał mnie zadał kilka pytań , okazało się że mam anginę świeetnie tak mi strasznie przykro , lekarz wypisał mi całą listę lekarstw żebym wyzdrowiała jak najszybciej
*Oczami Emmy *
Przyszedł lekarz Vicky nie bardzo lubi lekarzy po prostu trochę się ich boi ,więc zostałam z nią w pokoju okazalo się że ma angine widziałam jak zrobiło jej się okropnie smutno , muszę coś zrobić żeby się nie obwiniała i nie była cały czas smutna w końcu to nie jej wina . Lekarz podał mi receptę było tam mnóstwo lekarstw postanowiłam od razu iść je wybrać posiedziałam jeszcze chwilkę z Vicky poczekałam aż uśnie miała strasznie wysoką gorączkę biedna . Przebralam się w dresy i bokserkę i wyszłam z domu , problem był w tym że nie wiedziałam gdzie tu jest apteka . Piętnaście minut później doszłam do planu miasta i odszukałam najbliższą aptekę widziałam że z oddali przygląda mi się grupka dziewczyn , trochę głupio się czułam ale próbowałam nie zwracać uwagi , w końcu zaczęły iść w moją stronę odezwała się trochę grubsza dziewczyna ale była całkiem miła
- Emm heej - powiedziała nieśmiało i się uśmiechnęła - Ty jesteś Emma prawda , chodzisz z Zaynem Malikiem tak ? Nie wiedziałam co powiedzieć to pytanie zbiło mnie kompletnie z tropu , ja i Zayn nie chcieliśmy podawać publicznie że jesteśmy razem , on twierdził że to jego życie prywatne i nie musi się dzielić sprawami prywatnymi ze światem a ja nie chciałam być zbyt rozpoznawalna , kompletnie nie wiedziałam co powiedzieć
- Em no hej - uśmiechnęłam się do niej i reszty dziewczyn - Z kąd pomysł że ja i Zayn jesteśmy razem ? , ja Victoria i chłopaki po prostu się przyjaźnimy - powiedziałam nie to że chciałam kłamać to nie było kłamstwo , powiedziałam prawdę że jesteśmy przyjaciółmi a to czy jesteśmy razem tak jakby pominęłam
- Naprawdę ? Hmm szkodaa naprawdę byście do siebie pasowali - uśmiechnęła się dziewczyna
- Ohh hm no naprawdę ? , cieszę się że mnie i Vicky akcpetujecie chyba - dodałam to już nieco ciszej
- Oh oh ! a możemy sobie zrobić z tobą zdjęcie ? - Zapytała szczupła dziewczyna o kasztanowych włosach
- Emm wolała bym nie przepraszam - chciałam jakoś wybrnąć z tej sytuacji nie chcę być rozpoznawalna na całym świecie a to i tak będzie trudne bo kilka z tych dziewczyn ma kamery ..
- A mogła bym się przytulić - zapytała ruda dziewczyna o sympatycznej twarzy
- Emmm no jasne czemu nie - odpowiedziałam usmiechając się i przytuliłam dziewczynę
- Wybaczcie ale muszę już zmykać cześć dziewczyny - powiedziałam
- Paa Emma miło było cię poznać - przekrzykiwały się - na odchodne uśmiechnęłam się i im pomachałam . Trafiłam w końcu do apteki weszłam i dałam receptę aptekarce trochę się zdziwiła z ilości lekarstw i krzywo popatrzyła ale ją olałam denerwują mnie tacy ludzie którzy wtykają nos w nie swoje sprawy pewnie teraz czeka aż jej dam wyczerpującą odpowiedź po co mi ego tyle ale nie tak nie będzie nie jej sprawa . Zapakowała mi lekarstwa do reklamówki powiedziałam oschle do wiedzenia i wyszłam trzaskając drzwiami a co mi tam babsko sobie zasłużyło . Założyłam okulary przeciwsłoneczne i ruszyłam do Hotelu a po drodze wstąpiłam do MSC żeby kupić szejka mi i Vicky wchodząc zobaczyłam w grupie dziewczyn Eleanor która rozmawiała z fankami odrazu jej pomachałam a ona przeprosiła dziewczyny i odrazu przyszła się przywitać .
-Hej Emm - powiedziała i mocno mnie przytuliła
- El fajnie cie widzieć jak tam ? - powiedziałam
- A nic właściwie to się nudze i to okropnie Louis i chłopaki mają wywiady potem próby i tak jakoś tutaj przyszłam żeby się nie nudzić w sumie to miałam właśnie do ciebie dzwonić
- O to może wpadniesz do mnie i do Vciky po drodze powiem ci coś - powiedziałam szczerząc się
- W sumie to czemu nie jasne - powiedziała i się uśmiechnęła
Eleanor poszła jeszcze na chwilę do fanek a ja poszłam zamówić szejki po kilku minutach dołaczyłam do Eleanor a dziewczyny się ucieszyły
- Emma jesteś Directionerką ? - zapytała jedna z dziewczyn
- Jasne że tak uśmiechnęłam się - Przyjaźnicie się razem z Vicky z Eleanor i Danielle    ?
popatrzylam na El pytająco
- Em jestesmy naprawdę dobrymi koleżankami - powiedziała El i się uśmiechnęła a ja to odwzajemniłam
Godzinę później byłyśmy już w pokoju hotelowym moim i Vicky , moja przyjaciółka odrazu zażyła potrzebne leki z tego co powiedziała poczuła się lepiej co mnie bardzo cieszy usłyszałam dzwięk telefonu dzwonił Zayn odebrałam i wziełam na głośnik
- No hej co tam kochanie - zapytałam
- Hej misiu w porządku właśnie skończyliśmy udzielać pierwszego wywiadu a tam jak ? - zapytał
- Siedzę własnie z El i Vicky , był lekarz powiedział że Vi ma anginę
- Anginę ?! - powiedział jakiś głos to chyba Harry
- Tak misiu Anginę - odpowiedziała Vi - A po za tym czy ty Zayn masz włonczony głośnik ? - powiedziałam powaznie
- Em noo tak - odpowiedział Zayn - Ej ale ty też masz włonczony i razem sie zaśmielismy
- Zostajemy na stałe w LONDYNIE - wypaliła podekscytowana Vicky
- Serio ?! powiedzieli chórem chłopcy - to świetnie !
- Właśnie Vicky jak wracałam wzięłam pocztę przyszły nasze klucze !
- To naprawdę super jutro pomożemy wam z rzeczami - powiedział Zayn po czym usłyszałyśmy głośy huk i krzyk
- Ej chłopaki co jest słyszycie nas ? - powiedziałyśmy wystraszone , ale telefon się rozłączył  a my zaczęłyśmy panikować i oddzwaniać do każdego z nich ale nikt nie odbierał .. byłyśmy przerażone ...

_________________________________________________________________________
Wiem rozdział miał być z dwa dni temu przepraszam ale nie było mnie w domu i wgl u cioci byłam a tam nie ma neta , wiem że nie jest długi ale mam nadzieję że się spodoba liczę na wasze komętarze
                                                                                                                                                     Ala

2 komentarze:

  1. Fajny rozdział :)
    zapraszam na i-need-love-now.blogspot.com bardzo zależy mi na szczerych opiniach :) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. O matko, co tam się stało?!
    Dawaj następny!
    Jakiś wypadek?

    A rozdział świetny ;)
    Ale.... ja chcę JUŻ następny ;D

    OdpowiedzUsuń