poniedziałek, 2 lipca 2012

Rozdział XII


*oczami Vicky * 
Obudziłam się w środku nocy... Spojrzałam za okno, gdzie się strasznie błyskało . Była burza. Tylko tego brakowało. Leżałam sama na kanapie w salonie, bo Emma zajęła mój pokój, w sumie ja jej kazałam tam spać. Zaczęłam się telepać, bo strasznie się bałam burzy, był to jeden z moich lęków. Drżącą dłonią sięgnęłam po telefon, aby sprawdzić która jest godzina. Była 3.33 . Strasznie padał deszcz. Od naszego przyjazdu nie było takiej paskudnej pogody. Zauważyłam, że mam sms-a. otworzyłam go i był od Hazzy " Dobranoc, kocham Cię . Hazza xx " na samą myśl, że go jut.. dzisiaj spotkam uśmiechnęłam się sama do siebie. położyłam się do łóżka przykryłam się kołdrą i próbowałam zasnąć. Nagle strasznie zaczęła mnie boleć głowa, więc chciałam pójść po jakieś tabletki, chociaż strasznie się bałam. Wstałam z łóżka i szłam bardzo powoli aż doszłam do apteczki. Wyciągnęłam lek na ból głowy i popiłam go wodą niegazowaną, stojącą obok. Potem poszłam z powrotem do łóżka. Ból nie odstępował. Leżałam w łóżku i przewracałam się z bólu na bok przez co najmniej godzinę. Po mniej więcej takim czasie zasnęłam.                                                                                                                 *         
   Rano obudził mnie dźwięk sms-a . Myślałam, że wręcz zamorduje. Byłam strasznie niewyspana, szczególnie przez tą burzę i ból głowy. Wstałam i poszłam po telefon. " Cześć, kochanie. Będziemy za 20 min., to ważne.  Harry xx" przeczytałam i doznałam szoku. za 20 min? Wyglądałam jak jakieś nieogarnięte dziecko. Szybko pobiegłam obudzić Emmę.
 - Emma , wstawaj ! - Krzyczałam prawie na całe gardło... Miałam straszną chrypę. Głowa nadal mnie bolała...
 -Mhmmm.- Odpowiedziała i odwróciła się na drugi bok. Nie chce to nie. Potem będzie żałować. Poszłam do toalety i się " ogarnęłam " . Ubrałam dresy. W sumie nie ma po co się ubierać nie wiadomo jak. Poszłam do kuchni . Zrobiłam sobie kanapki. Potem poszłam po jeszcze jedną tabletkę, bo głowa mi nadal pękała z bólu. Nagle ktoś zapukał do drzwi. Poszłam otworzyć, bo oczywiście Emma jeszcze spała. Otworzyłam drzwi i nagle "rzucił się" na mnie Lou...
 - No cześć- powiedziałam, ledwo co oddychając..
 - Ej. ! Jestem zazdrosny ! - Krzyknął Harry i podszedł do nas. Wyrwałam się z uścisku Lou i się przytuliłam do Hazzy.
 - Vicky, nie masz gorączki.!?- Niee wiem. Ale trochę boli mnie głowa...- powiedziałam osłabionym głosem..
 -Masz gorączkę , może pojedziemy do lekarze ? - powiedział Harry troskliwie a reszta mu zawtórowała  
- NIE ! , to znaczy nie trzeba to pewnie jakieś zwykłe przeziębienie szybko przejdzie - uśmiechnęłam się sztucznie ale jak widać dość przekonywująco bo uwierzyli 
 - No ok niech będzie , ale jak będzie się coś działo masz od razu mówić - uśmiechnął się Louis 
 - Jasne - powiedziałam i usiedliśmy na sofie w sumie to ja usiadłam a oni się rozłożyli ale pomińmy to 
 - A gdzie Emm.? - zapytał strasznie cicho Zayn
 -Śpi ,nie mogłam jej dobudzić a co ty biedaku tak cicho mówisz kac męczy oj biedny Kac Morderca Nie Ma Serca - zacytowałam i się zaśmiałam a Zayn prychnął i się uśmiechnął 
.- Idę do niej ! - powiedział i pobiegł w stronę mojego pokoju  
*Oczami Emmy * 
Śpię sobie i mam taki fajny sen , czułam na policzkach coś mokrego i miękkiego takiego ciepłego jak by ktoś mnie całował , momentalnie się podniosłam i otworzyłam oczy czego potem pożałowałam bo od razu poczułam ból głowy a na moje twarzy zagościł grymas 
 - Hahaha wiem co czujesz mam to samo trochę wczoraj zabalowaliśmy kochanie - powiedział Zayn i mnie pocałował 
- Co robicie tu tak wcześnie? - zapytałam zachrypniętym głosem na co Zayn się uśmiechnął i przygryzł wargę a ja przewróciłam oczami i się zaśmiałam 
- Mamy ważną sprawę do przekazania , a co nie cieszysz się że mnie widzisz ? 
- zapytał z powagą. -Jasne głuptasie że się ciesze , to ja pojdę się ubrać a wy na mnie poczekajcie - powiedziałam i pocałowałam Zayna . 
*Oczami Harrego * 
Czekaliśmy na Zayna i Emma w końcu przyszli znaczy pierwszy Zayn a Emma 10 min później , strasznie się bałem że dziewczyny się wkurza i nas za to znienawidzą , ale to nasza praca mam nadzieję że zrozumieją
 - Ok dziewczyny musimy wam coś powiedzieć - zaczął poważnie Liam  
- Okeej już się boje brzmi poważnie - powiedziała Em
 - W sumie to jest trochę poważne ale nie macie się czego bać .. chyba - powiedziałem to trochę ciszej a Zayn szturchnął mnie w ramie ..  
- Co mówiłeś ? - powiedziała podejrzanie Vicky  
- Nie nic - powiedziałem i uśmiechnąłem się nie mrawo 
- Więc chcielibyśmy wam powiedzieć ,że za tydzień mamy trasę koncertową ..-wszyscy po patrzyliśmy na dziewczyny , którym momentalnie zrzedły miny 
- Tak rozumiemy wiedziałyśmy że kiedyś to nadejdzie a na ile ? - zapytała Vicky
- Na razie na 3 miesiące odpowiedział Niall - i się uśmiechnął  
 -My już pójdziemy z Louisem bo musimy przekazać to jeszcze Dan i El ...-powiedział smutno Liam  
*Oczami Emmy * 
Nie chciałam się z nimi rozstawać , 3 miesiące mam 3 miesiące nie widzieć Zayna i reszty tej szalonej gromadki ? ! . Wiedziałam że to kiedyś nadejdzie bo w końcu są sławni i wgl ..nie wiadomo kiedy po moim policzku spłynęły łzy i się rozpłakałam na dobre a po mnie Vicky .Od razu podbiegł do mnie zayn i mocno przytulił a do Vii Harry  
 -Hej hej mała nie płacz ,proszę damy rade skarbie -, powiedział i mnie mocno przytulił . Harry z Vi poszli do jej pokoju a ja Zaynem nadal staliśmy i się przytulaliśmy a ja nie przestawałam płakać - Wiesz jak będę za tobą tęskniła - mówiłam łkając - Kocham cię Zayn - powiedziałam przez łzy i jeszcze mocniej się do niego przytuliłam - Ja też cię kocham Emm , myślisz że wytrzymam tak daleko  bez ciebie 3 miesiące Dan , El , ty i Vi na pewno do nas przylecicie mogę ci to od razu obiecać - powiedział i mnie czule pocałował 
 *Oczami Harrego * 
 Nie mogłem patrzeć na to jak Vi i Emm płakały od razu poszedłem i przytuliłem mocno do siebie Victorię potem poszliśmy do jej pokoju i leżeliśmy na łóżku przytuleni i rozmaiwaliśmy jak to będzie z trasą 
 * 30 min później Oczami Vicky * 
Chłopcy już poszli bo musieli jechać na wywiad promujący trasę która odbędzie się za tydzień , trochę nas ta wiadomość zasmuciła ale co ja poradzę taka ich praca , mam nadzieję że wytrzymamy tyle czasu bez siebie . Gdy Zayn wyszedł z pokoju Emmy powiedział mi że zasnęła i że bardzo płakała , no tak taka ona jest z naszej 4 ona będzie znosić to najgorzej , w sumie ja tez nie najlepiej El i Dan są przyzwyczajone do tak długich rozłonek bo są dłużej z chłopakami niż my . Dziś nie miałam najlepszego nastroju i nadal boli mnie głowa i mi słabo , chłopcy są na wywiadzie nie będę im zawracała głowy poszłam do kuchni i poszukałam jakiś tabletek przeciwbólowych i na przeziębienie zjadłam je i poszłam się zdrzemnąć 
                                                *Oczami Emmy *  
  Obudził mnie dzwięk telefonu popatrzyłam na wyświetlacz dzwonił Niall przy okazji zobaczyłam że jest już 17 trochę pospałam zawsze gdy płacze później jestem zmęczona .. w końcu odebrałam telefon 
 - Co tam blondasku ?- zapytałam
 - Jak się trzymasz ? - zapytał z troską ohh tak Nialla można nazwać prawdziwym przyjaciele , to on z zespołu najbardziej się martwi i chce pomagać nawet jak nie ma takiej potrzeby 
- Jest w porządku Niall dzięki - powiedziałam już bardziej radośnie
 - To dobrze bo wiesz jest taka sprawa , bo my chcielismy zapytać czy pójdziecie z nami pomóc nam zrobić zakupy no wiecie na trase oo i będzie Eleanor i Danielle 
- ymm.. jasne nie ma sprawy to za ile się spotkamy ? - powiedziałam 
- Może za godzinę pod MSC - zapytał.  
- Okeej to do zobaczenia - powiedziałam i się rozłączyłam Poszłam się trochę ogarnąć i przebrać , założyłam conversy rurki i czarną bokserkę a na to niebieską bejsbolówkę przeczesałam włosy nie chciałam się malować bo po co nie miałam takie potrzeby . Poszłam do salonu Vicky siedziała i oglądała TV .- Dzwonił Niall zapytał czy pójdziemy z nimi po zakupy na trasę - powiedziałam i się uśmiechnęłam - To ja się pójdę przebrać - powiedziała Vii .

 ~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~
 No hej :DRozdział  trochę krótki, ale jest ;)Następny będzie w piątek wieczorem lub w sobotę rano :)Czytasz.? = Skomentuj < 33



3 komentarze:

  1. śliczny blog!podziwiam ! <333

    OdpowiedzUsuń
  2. Podziw.. Cudnie piszecie. Ale mam do was prośbę : Możecie wpleść tu jakąś nową osobe aby biedny Niall nie był sam ?? Plooose..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaszła mała zmiana i teraz prowadzę sama tego bloga , trzeba czekać akcja się rozwinie ! :) x

      Usuń