czwartek, 27 września 2012

Rozdział XVI

                                                               *Tydzień później oczami Emmy *
Stoję właśnie na Lotnisku z resztą dziewczyn i żegnam swój skarb , tak to dziś chłopcy wyruszają w trasę , skłamała bym mówiąc że nie będę tęsknić .. będę cholernie tęsknić prawie cały mój czas spędzałam z chłopcami a teraz nasza czwórka musi sobie poradzić sama to tylko trzy miesiąc szybko zleci prawda .. ? dla mnie to całe wieki co ja gadam tylko 3 miesiące .. . Pożegnałam się już z chłopcami został mi tylko Zayn . Stałam przed nim i patrzyliśmy sobie prosto w oczy , z jego oczu można było wyczytać smutek ale też radość z wrażeń których dozna , a moje oczy wyrażały pustkę mieszaną z bólem i tęsknotą powinnam się cieszyć że spełnia marzenia ale ten ból jest silniejszy ode mnie
- Skarbie ...-powiedział Zayn ściszonym głosem a moje oczy jak na komendę się zaszkliły - To tylko trzy miesiące damy radę obiecuje ci to , będziesz mnie odwiedzać kiedy tylko będzie to możliwe będę dzwonił pisał robił wszystko tylko proszę nie bądź smutna to mnie rani -powiedział a ja starałam się opanować łzy i emocje które we mnie buzowały
-Tak bym chciała być silna Zayn ale nie potrafię - mówiąc to rozpłakałam się na dobre ,co nie było właściwe bo wszędzie stały fanki z aparatami i robiły zdjęcia niektóre patrząc na nas same płakały co było dziwne
-Ciii nie płacz damy radę obiecuje kocham cię - mówiąc to pocałował mnie czule
- Ja ciebie też Zayn i to bardzo mocno - powiedziałam i wtuliłam się w jego tors a łzy mimowolnie spływały po mojej twarzy
-Zayn musimy już iść - powiedział Liam a Zayn przytulił mnie mocniej po czym musnął w usta szepcząc prz tym do mojego ucha "Kocham cię "
Stałam tak a dziewczyny przytuliły mnie z każdej strony i patrzyłyśmy jak samolot odlatuje , rozpłakałam się jeszcze bardziej i wtuliłam w nie  i każda z nas już płakała
- Bedzie dobrze damy radę przecież ich odwiedzimy - mówiła przez łzy El
- Na pewno jak tylko znajdą chwilkę czasu -Zawtórowała jej Danielle -Chodzmy pomożemy wam się rozpakować
Gdy wychodziłyśmy z lotniska stało mnóstwo fanek większość płakała jedna z nich gdy nas zobaczyła podbiegła do nas i nas przytuliła to było naprawdę kochane powiedziała  "Nie martwcie się Directioners są z wami nie płaczcie więcej proszę " każda z nas szepnęła jej dziękuje po czym wsiadłyśmy do samochodu i ruszyłyśmy w kierunku naszego nowego domu , jesteśmy w nim kilka dni a nawet się nie rozpakowałyśmy rodzice muszą pozałatwiać jeszcze kilka spraw więc przylecą dopiero za kolejny tydzień .Postanowiłyśmy że najpierw pójdziemy do mnie a potem do Vicky .Weszłyśmy do domu prosto do kuchni każda nalała sobie soku i udałyśmy się do mojego pokoju i układałyśmy rzeczy rozmawiając przy tym bardzo dużo wpadłam na pomysł
- Ej dziewczyny może zrobimy twitcam ? - powiedziałam
- Hmm wiesz nawet nie zły pomysł - powiedziała Danielle a dziewczyny przytaknęły
- To z czyjego konta ? - zapytała Vicky
- Może z mojego ? - odpowiedziała Elka z uśmiechem
- Okej to pójdę po laptopa - powiedziała i wyszłam z pokoju pobiegłam do kuchni po czym złapałam laptopa - to ty już się loguj a ja przyniosę  słodycze
Jak wróciłam dziewczyny czekały na mnie żeby włączyć na online El napisała na swoim profilu i zapraszała ludzi byłyśmy w szoku bo po 5 minutach było 24 tysiące Zaczęłyśmy w końcu układać ciuchy w przerwach odpowiadałyśmy na pytania fanek jedna zadała pytanie które było kierowane do mnie "Widziałaś trendy to takie słodkie wiedziałam że będziecie parą pasujecie do siebie życzę wam szczęścia " podziękowałam i szybko sprawdziłam trendy no tak na pierwszym miejscu było "Zayn and Em " mogłam się tego spodziewać ale czasu już nie cofniemy , poodpowiadałyśmy na mnóstwo pytań w między czasie szybko uporałyśmy się z bałaganem i moimi rzeczami musiałyśmy się pożegnać i zakończyłyśmy twitcam
*2 godziny później oczami Vicky *
Własnie skończyłyśmy sprzątać w moim pokoju byłyśmy wyczerpane usiadłyśmy wszystkie w salonie i odpoczywałyśmy gadając o różnych rzeczach i słuchając muzyki która leciała w TV .
*Oczami Harrego *
Nie widzę Vicky od 4 godzin a już tęsknie już nie mogę się doczekać kiedy będzie mogła do mnie przylecieć do NY mamy dolecieć na 10 rano jeszcze tyle godzin lotu Paul nam powiedział że będziemy w jakimś wielkim hotelu uprzedził nas też że fanki juz pod nim czekają a jak dolecimy mamy rozdać trochę autografów na lotniksu potem pod hotelem i będziemy mieć cały dzień na odpoczynek po podróży mnie to się podoba może wybierzemy się z chlopakami na jakies małe zwiedzanie wieczorem . Tak jak sie spodziewałem Zayn zapytał kiedy dziewczyny będą mogły do nas przylecieć dla naszej uciechy musimy wytrzymać 3 tygodnie a potem będę miał ją już przy sobie . Strasznie się nudziłem weszłem na twittera a tam w trendach na pierwszym miejscu " Zayn and Emm " krzyknąłem do Zayn
- Stary jesteś w trendach
- Co ? czekaj sprawdzę - powiedział i wyjął telefon -fuck !
- Zayn ! - krzyknął Paul
- Przepraaaszam .. fanki się dowiedziały że ja i Em jestesmy razem trudno czasu nie cofnę ale cieszę się ze ją zaakceptowały - powiedział
-Dziewczyny robiły twitcam - znowu krzyknąłem
- Jak dzieci jak dzieci - powiedział Paul i pokręcił głową a wszyscy jak na komende wyjęłi telefony i zaczęłi oglądać
*Oczami Emmy *
Dziewczyny musiały wracać a ja poszłam do siebie przebrałam się i wyszłam do sklepu zrobiłam zakupy jak wróciłam było już dość późno zrobilam sobie kolajce przebrałam w piżamę i położyłam dostałam smsa od Zayna że oglądnął nasz twitcam tęskni i że mnie kocha zadzwoni jak dolecą o 10 rano odpisałam usmiechając się po czym po męczącym i ciężkim dniu zasnęłam .

_____________________________________________________
Tak wiem jestem beee dawno miałam dodać rodział ale nie miałam czasu mam nadzieję że nie jesteście źli kocham was miłego czytania tego badziewia które nie wyszło haha Ala <3