sobota, 26 maja 2012

Prolog.

*Oczami Emmy * 
Dziś ostatni dzień szkoły a od jutra wakacje ! jak to pięknie brzmi wakacje .. Rano obudził mnie budzik leniwie otworzyłam oczy , zmusiłam się aby wstać myślą że jutro już się wyśpię i nikt mnie nie obudzi .Założyłam szlafrok i poszłam do kuchni przywitałam się z rodzicami, którzy był jakoś dziwnie weseli,  ale mniejsza z tym . szybko zjadłam naleśniki przygotowane przez mojego tatę, który na prawdę świetnie gotuje i pobiegłam do pokoju się ubrać , potem złapałam torebkę, do której szybko wrzuciłam mp4 i słuchawki,  i szybko wybiegłam z domu gdzie czekała już na mnie Victoria . Przywitałyśmy się i poszłysmy w stronę szkoły, ja jak zwykle nawijałam najwięcej . Lekcje minęły szybko.Gdy wychodziłyśmy ze szkoły dostałam smsa od  taty. Napisał żeby Victoria wróciła razem ze mną bo mają jakąs niespodziankę nie przejęłam się tym zbytnio spacerkiem wróciłyśmy do mojego domu . W środku zastałyśmy nie tylko mojego tatę , ale też rodziców Vicky co bardzo nas zdziwiło ...ale w tedy nie wiedziałyśmy że tydzień później spełnią się nasze największe marzenia . 


~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz